Po wielu perypetiach organizacyjnych Rada miasta Casamassima przyjęła większością głosów projekt zaprzysiężnia ale na pewnych warunkach...
Z przykrością piszę o tym i jest to tylko i wyłącznie moja decyzja, że warunkiem było to, że nie będziemy starać się o ocalenie baraków, w których miało powstać małe muzeum poświęcone pamięci II Korpusu.
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi oczywiście o fundusze. Dwa ostatnie baraki, które pozostały po szpitalu wojskowym w Casamassima stoją w tej chwili na prywatnym terenie, który został już wykupiony przez prywatnego konstruktora budowlanego. Dalej to już chyba wiadomo... Osoby, które zasiadają w radzie miasta maja w tym swój prywatny interes. Cóż więcej można dodać?
Miasto powinno rozkiwtać na rozbudowie jego kultury, a nie tylko nowych bloków. To tyle jeżeli chodzi o obecną sytuację.
Wszystkich serdecznie zapraszam na
6 już edycje wystawy POLACY W PUGLI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz